Budynek przy ulicy Grójeckiej 184 w rejestrze zabytków
środa, 16 sierpnia 2023 14:29
Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków prof. Jakub Lewicki wpisał do rejestru zabytków nieruchomych województwa mazowieckiego budynek przy ul. Grójeckiej 184 w Warszawie. Decyzja uniemożliwi jego rozbiórkę i wzniesienie w tym miejscu współczesnej wysokiej zabudowy..Obiekt posiada wartości historyczne. W jego rejonie toczyły się walki związane z Powstaniem Warszawskim.
Budynek został wzniesiony w 1928 r., na działce należącej początkowo do Spółdzielni Mieszkaniowej „Ochota Robotnicza”, od 1928 r. stanowiącej własność Leona Konrada Wilmana. W 1935 r. kamienica została zakupiona przez Bank Gospodarstwa Krajowego, a następnie Tadeusza i Julię Kurowskich (1936). W czasie Il wojny światowej, budynek ostrzeliwany był przez wojska niemieckie. Prace remontowe w znacznie uszkodzonym budynku rozpoczęły się w 1946 r. i trwały do 1949 r. W 1955 r. nieruchomość została przejęta na własność Skarbu Państwa, wykorzystywany był początkowo na cele mieszkalne. Od 1975 r. został dostosowany na siedzibę hotelu robotniczego, następnie po 1980 r. na biurowiec. Mieściły się tam siedziby m.in. Warszawskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Komunalnego WARSBUD, Przedsiębiorstwo Robót Drogowo-Kanalizacyjnych, Gminna Gospodarka Komunalna Ochota. W 2017 r. budynek przekazany został spadkobiercom przedwojennych właścicieli. Obecnie pozostaje w rękach prywatnych.
Kamienica Brunona i Leona Wilmanów w lipcu 2012 r. została wpisana do gminnej ewidencji zabytków m.st. Warszawy. Ponadto znajduje się na terenie objętym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego rejonu Szczęśliwic Południowych.
Przedmiotowa kamienica składa się z dwóch skrzydeł, o rzucie zbliżonym do litery „L”. Jest murowana, podpiwniczona, o czterech kondygnacjach nadziemnych i poddaszu użytkowym, przekryta dachem dwuspadowym, z niewielkimi tarasami. Detal architektoniczny ogranicza się do wysokiej strefy cokołowej, profilowanego gzymsu wieńczącego oraz schodkowej attyki w południowo-wschodnim narożniku. Wewnątrz zachowały się dwie klatki schodowe, historyczny układ funkcjonalno-przestrzenny został zatarty ze względu na dostosowanie budynku do funkcji biurowych.
Przed wpisem do rejestru MWKZ poprosił Narodowy Instytut Dziedzictwa o ocenę wartości zabytkowych. NID wskazał: „W przypadku przedmiotowego obiektu wartości zabytkowe budynku można określić jako typowy przykład i świadectwo historii dzielnicy i jej zabudowy z czasów międzywojennych. Zachowany wystrój elewacji od frontu nawiązuje do cech architektury modernistycznej. Budynek nie jest jednak dziełem prekursorskim ani wybitnym dziełem architektury, nie cechują go też znaczące wartości naukowe”.
Budynek zaprojektowany został na funkcje mieszkalne, jego projekt na tle ówczesnej zabudowy miasta pod względem formy architektonicznej jest dziełem reprezentatywnym świadczącym o ówczesnym poziomie życia co przekłada się na wartości naukowe kamienicy.
Wartości historyczne skupiają się na reprezentatywności budynku jako typowego przykładu architektury mieszkalnej na początku lat 30 XX w. — obiekt jest zachowanym przykładem zabudowy w tej części Ochoty. Stanowi dokument rozwoju przestrzennego i urbanistycznego dzielnicy. Ponadto posiada wartości historyczne jako niemy świadek historii. W rejonie tym toczyły się walki związane z Powstaniem Warszawskim, czego efektem były znacznej wielkości dziury w murach budynku po ostrzale. Kilometr dalej, na tej samej ulicy — Grójeckiej — znajduje się znacznej wielkości upamiętnienie działań wojennych — opracowany pełnoplastycznie Pomnik Barykady Września z 1979. Znane są wizerunki budynku z 1945 r., kiedy budynek nosi ślady znacznych zniszczeń. Kamienica przy ul. Grójeckiej 184 jako autentyczny obiekt stanowi cenny element lokalnej historii ulicy.
Kamienica posiada wartości artystyczne, które wyrażają się w skromnej, minimalistycznej estetyce. Na cofniętej części elewacji od ul. Grójeckie jest zlokalizowane wejście główne zaakcentowana symetrycznym szczytem. Składa się on z pięciu płaszczyzn — skrajne kontynuują lico elewacji, środkowe są cofnięte względem niej.
Budynek będący przykładem międzywojennej zabudowy tej części miasta jest udokumentowany na fotografiach archiwalnych ukazujących zniszczenia wojenne. Zachowanie budynku wraz z jego powojenną odbudową przy zachowanych materiałach świadczących o pożodze wojennej przekładają się na znaczne wartości historyczne kamienicy.
W ocenie MWKZ ochrona w ramach GEZ jest zbyt słaba w kontekście złego stanu i czytelnego podziału wnętrz. Mając na względzie pogarszający się stanu techniczny obiektu oraz zachowane relikty wyposażenia budynku MWKZ jest zdania, że zachodzą przestanki do ochrony budynku poprzez jego wpis do rejestru zabytków.
Rozbiórka budynku ul. Rozbrat 44a – oświadczenie
środa, 16 sierpnia 2023 09:10
W związku z licznymi wypowiedziami dotyczącego rozbiórki budynku przy ul. Rozbrat 44a Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków nie jest zadowolony z decyzji o rozbiórce wydanej przez władze miasta stołecznego Warszawy. Decyzja nie była korzystna dla dziedzictwa architektonicznego miasta, ale sprawa jego zachowania była już rozstrzygana przez organy ochrony zabytków. Przedstawiam fakty, możliwości prawne oraz podjęte działania:
Fakty:
1.Budynek dawnej siedziby Sojuszu Lewicy Demokratycznej przy Rozbrat 44a wbrew podawanym informacjom w mediach społecznościowych nie jest i nie był zabytkiem, nie był też wpisany do gminnej ewidencji zabytków.
2.Sprawa jego ochrony była już raz rozpatrywana przy okazji wpisu sąsiadującego pawilonu Syreni Śpiew. Po długiej procedurze i złożonych odwołaniach uznano, że sąsiadująca zabudowa nie powinna być chroniona. Wówczas ograniczono obszar ochrony tego rejonu do pawilonu Syreni Śpiew. Od tego czasu nie pojawiły się żadne nowe ustalenia ani fakty. Sprawa była już raz rozstrzygnięta przez MWKZ i organ odwoławczy jakim jest Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
3.Należy przypomnieć, że jedną z pierwszych decyzji MWKZ prof. Jakuba Lewickiego był wpis z 13 kwietnia 2017 roku sąsiadującego budynku Syreniego Śpiewu do rejestru zabytków, co było wcześniej blokowane przez poprzednich konserwatorów. Później MWKZ stoczył batalię o jego ochronę. Kiedy budynek został wpisany do rejestru zabytków zostało złożone odwołanie, a MKiDN utrzymał w mocy decyzję o wpisie do rejestru. Wówczas została złożona skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, WSA oddalił skargę. Potem została złożona skarga do Najwyższego Sądu Administracyjnego. On też ją oddalił. Sprawa jest rozstrzygnięta prawomocnie dopiero od 19 kwietnia 2023 r. po sześciu latach procedury odwoławczej i sądowej. Batalia prawna była długa i trudna, mimo, że budynek Syreniego Śpiewu posiada znacznie wyższą wartość artystyczną, w tym cenny wystrój - ceramiczne mozaiki. Już w wypadku wpisu Syreniego Śpiewu okazało się, że brakuje źródeł archiwalnych, a wiele okoliczności jego powstania jest trudnych do udowodnienia, co podnoszono w procedurze odwoławczej. Dotyczy to także sąsiadującej zabudowy, w tym budynku przy Rozbrat 44a. Wówczas świadomie zdecydowano się na kompromis i ochronę najbardziej wartościowego budynku, ponieważ zachowanie całości tego kompleksu było niemożliwe. Wpisanie Syreniego Śpiewu do rejestru zabytków po wieloletniej procedurze odwoławczej było sukcesem społeczników, MWKZ, Generalnego Konserwatora Zabytków jak i wszystkich organów ochrony zabytków, ale było też kompromisem ograniczającym zakres ochrony tego zespołu.
4.Zgłaszane argumenty odnośnie ochrony budynku przy ul. Rozbrat 44a są rozbieżne ze sobą. W składanych wnioskach podkreślano, że budynek pochodzi z okresu międzywojennego, potem, że powstał w wyniku projektu znanej grupy architektów zwanych Tygrysami, wreszcie, że był miejscem walk powstańczych. Wiele z podawanych faktów jest trudnych do potwierdzenia archiwalnie wobec braku źródeł. Zachowane zdjęcia pokazują, że obecny obiekt powstał w wyniku powojennej odbudowy.
5.Wszystkie zgody na rozbiórkę budynku przy Rozbrat 44a zgodnie z prawem zostały wydane przez kompetentne urzędy miasta stołecznego Warszawy i są w obiegu prawnym. Wniosek Stołecznego Konserwatora Zabytków o ochronę tego budynku wpłynął w piątek 11 sierpnia 2023 pod koniec dnia. Został złożony zbyt późno wobec trwającej rozbiórki i wcześniejszych prawomocnych decyzji o rozbiórce władz m. st. Warszawy. Ten, jak i wszystkie złożone wnioski (m.in. przez stowarzyszenie Miasto Jest Nasze) będą przedmiotem postępowania administracyjnego.
6.Jedyną formą ochrony budynku przy Rozbrat 44a jako zharmonizowanego z sąsiednią zabudową w ocenie MWKZ mogły być odpowiednie zapisy Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego chroniące budynek, co uzgodnił MWKZ. Takie zapisy widnieją w projekcie planu. Jednak do tej pory MPZP dla tego rejonu nie został uchwalony.
7.Droga prawna w MWKZ została wyczerpana. Ochrona tego budynku przez wpis do rejestru nie jest możliwa, wobec wcześniejszego rozpatrzenia tej sprawy podczas wpisu budynku Syreniego Śpiewu. Dlatego wpis do rejestru tego budynku jest nie do utrzymania na drodze procedury odwoławczej. W związku z tym nie jest możliwe pozytywne rozpatrzenie złożonych wniosków przez organy ochrony zabytków.
8.Chcąc uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości MWKZ prof. Jakub Lewicki już wcześniej zlecił opracowanie wskazujące jakie obiekty z drugiej połowy XX wieku powinny być chronione na obszarach, gdzie nie obowiązują plany miejscowe i oczekuje na jego ukończenie. MWKZ zaprasza też innych specjalistów i wszystkich społeczników o zgłaszanie takich propozycji. Tylko to może uprzedzić kolejne decyzje o rozbiórce budynków nie chronionych prawnie, a mających cechy zabytku.
Zapobiegając podobnym sytuacjom w przyszłości MWKZ zwróci się także do władz miejskich m. st. Warszawy o informowanie jakie niechronione obiekty o cechach zabytku są w trakcie uzgadniania rozbiórek.
Rzecznik Prasowy
Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Zdjęcia Pawilonu Syreni Śpiew
Skan uzgodnionego przez MWKZ projektu planu miejscowego zagospodarowania przestrzennego zachowujący budynek przy ul. Rozbrat 44a. (Budynki zakreskowane na niebiesko podlegają ochronie w projekcie planu).
Tajemnice polichromii w Sądach na Lesznie
piątek, 28 lipca 2023 11:43
W trakcie prac remontowych w podziemiach Sądu Okręgowego w Warszawie położonego przy ul. Solidarności 127 w Warszawie, dokonano fascynującego odkrycia. W południowo wschodniej części podziemi budynku odsłonięto fragmenty polichromii naściennej wykonanej w technice olejnej. Są to ornamenty roślinne oraz sceny figuralne, satyryczne, groteskowe scenki, a także malowidła o charakterze orientalnym.
Tajemnicze malowidła pochodzą prawdopodobnie z okresu II wojny światowej. Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków jest w trakcie ustalania pochodzenia polichromii oraz ich pierwotnego przeznaczenia. Hipotez jest dużo. Jedną z nich prezentował zespól konserwatorski badający najstarsze warstwy malarskie i wykonujący odkrywki. Podejrzewano, że mogą to być obrazki malowane dla dzieci, które mogły być tu hospitalizowane podczas wojny. Mogły też być wykorzystywane do orientacji przestrzennej i ułatwiać ewakuację żydów i dzieci żydowskich z getta na stronę aryjską, stanowiąc swoistą barwną mapę. Inną teoria głosi, że malowidła stanowią dekorację wnętrz kawiarnianych, które według konkursowego planu autorstwa wybitnego architekta Pniewskiego miały być zlokalizowane w podziemiach sądu. Jeszcze inni twierdzą, że malowidła były wykonywane podczas wojny przez stacjonujących tu żołnierzy. Mamy nadzieję, że to ciekawe odkrycie znajdzie rozwiązanie i dowiemy się o historii tych uroczych i barwnych polichromii. Jedno jednak wiemy na pewno. Malowidła są niezwykłe i warto je zbadać i zachować.
Strona 4 z 348
«PoczątekPoprzednia12345678910NastępnaOstatnie»