Nowe Miasto w rejestrze zabytków, 01.10.2009 r.
piątek, 02 października 2009 14:58
Układ urbanistyczny Nowego Miasta wraz z otoczeniem został wpisany do rejestru zabytków
– taką decyzję 30 września 2009 r. podjęła Barbara Jezierska Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków.
– taką decyzję 30 września 2009 r. podjęła Barbara Jezierska Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Granice zabytkowego układu urbanistycznego Nowego Miasta określono w sposób następujący od strony północnej – wzdłuż ulicy Wojtowskiej oraz części ulicy Konwiktorskiej, od ulicy Zakroczymskiej do ulicy Fondamińskiego, od strony wschodniej - wzdłuż ulicy Wybrzeże Gdańskie, od strony południowej - wzdłuż murów Starego Miasta, a od strony zachodniej - ulicą Fondamińskiego, Koźlą obejmując także obszar w rejonie ulic Świętojerskiej, Miodowej i Długiej.
Nowe Miasto zostało odbudowane w latach 1945-1960 pod kierunkiem Mieczysława Kuzmy. Odbudowę przeprowadzono z zachowaniem współzależności pomiędzy odtworzeniem stanu przedwojennego, a przebudową i modernizacją zabudowy podporządkowanej nowej strukturze funkcjonalnej miasta. Kamienicom nadano najczęściej klasycystyczny wygląd, świątynie i pałace zaś odbudowano. Bloki zabudowy rozluźniono od strony podwórzy, jednocześnie utrzymując historyczną sieć uliczną.
Decydującym kryterium o wpisie do rejestru zabytków układu urbanistycznego Nowego Miasta jest chęć ochrony powojennego zagospodarowania o historycznej formie, która to jest twórczą interpretacją stanu przedwojennego. Jako obszar otoczenia wskazano tereny pomiędzy ulicami Franciszkańską i Konwiktorską oraz tereny nadwiślane. Objęcie ochroną tych obszarów ma na celu ochronę obszaru zabytkowego poprzez racjonalną politykę przestrzenną, szczególnie w zakresie prowadzenia prac budowlanych, czy zachowania terenów zielonych.
Monika Dziekan
Rzecznik prasowy MW Konserwatora Zabytków
Nowe Miasto zostało odbudowane w latach 1945-1960 pod kierunkiem Mieczysława Kuzmy. Odbudowę przeprowadzono z zachowaniem współzależności pomiędzy odtworzeniem stanu przedwojennego, a przebudową i modernizacją zabudowy podporządkowanej nowej strukturze funkcjonalnej miasta. Kamienicom nadano najczęściej klasycystyczny wygląd, świątynie i pałace zaś odbudowano. Bloki zabudowy rozluźniono od strony podwórzy, jednocześnie utrzymując historyczną sieć uliczną.
Decydującym kryterium o wpisie do rejestru zabytków układu urbanistycznego Nowego Miasta jest chęć ochrony powojennego zagospodarowania o historycznej formie, która to jest twórczą interpretacją stanu przedwojennego. Jako obszar otoczenia wskazano tereny pomiędzy ulicami Franciszkańską i Konwiktorską oraz tereny nadwiślane. Objęcie ochroną tych obszarów ma na celu ochronę obszaru zabytkowego poprzez racjonalną politykę przestrzenną, szczególnie w zakresie prowadzenia prac budowlanych, czy zachowania terenów zielonych.
Monika Dziekan
Rzecznik prasowy MW Konserwatora Zabytków
Konferencja konserwatorska, 23.09.2009 r.
środa, 23 września 2009 18:02
W Domu Polonii w Pułtusku w dniach 21-22.09.2009 r. odbyła się ogólnopolska konferencja konserwatorska ECCLECIA ET CIVITAS Kościół w kulturze i przestrzeni miasta na przykładzie Pułtuska. Konferencja została zorganizowana przez Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, Burmistrza Miasta Pułtusk oraz proboszcza parafii p.w. św. Mateusza w Pułtusku.
Tematyka sesji oscylowała wokół kościoła i jego roli zarówno w kulturze jak i przestrzeni miejskiej. Znakomity do tego przykład stanowiły zabytkowe kościoły Pułtuska, organizacja przestrzeni miejskiej, a także liczne zabytki. Uczestnicy konferencji zostali oprowadzeni po pułtuskiej Bazylice. W 1994 roku w Bazylice została odkryta renesansowa polichromia z II-giej połowy XVI wieku. Dekoracja malarska na sklepieniu posiada charakter ornamentalno-roślinny. Składa się ona z kilkuset stylizowanych, nie powtarzających się bukietów kwiatowo-roślinnych oraz popiersi i rozetek.
Podczas drugiego dnia konferencji uczestnicy wysłuchali wykładów poświęconych zabytkowej zieleni, a także o rozwiązaniach grzewczych stosowanych przy zabytkowych kościołach.
Podsumowując konferencję Barbara Jezierska złożyła deklarację wystąpienia do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o uznanie za pomnik historii pułtuskiej Bazyliki pod wezwaniem N.M.P.
Pułtusk, w przeszłości zapisywany jako Polthovia, Peltovsk, Poltgowsko, Pulthowsk, Poltowsk to drugie pod względem wieku – po Płocku – miasto na Mazowszu. Zgodnie z opisem Jędrzeja Święcickiego, był rezydencją biskupa płockiego, wybijającym się znacznie ponad inne miasta na tym szlaku leżące. Swoją pozycję, tak gospodarczą, jak i polityczną, utracił wprawdzie dawno, lecz pozostało mu to co najcenniejsze – historia. Mimo licznych pożarów, które spotkały miasto i zniszczeń wojennych dziś Pułtusk, ze swoją tysiącletnią historią, jest wciąż jednym z bardziej malowniczych miast na Mazowszu. Na szczęście duch tej historii ma gdzie pomieszkiwać, bo wiele obiektów udało się uratować zarówno od zawirowań małej i dużej historii jak i kapryśnej aury.
Tematyka sesji oscylowała wokół kościoła i jego roli zarówno w kulturze jak i przestrzeni miejskiej. Znakomity do tego przykład stanowiły zabytkowe kościoły Pułtuska, organizacja przestrzeni miejskiej, a także liczne zabytki. Uczestnicy konferencji zostali oprowadzeni po pułtuskiej Bazylice. W 1994 roku w Bazylice została odkryta renesansowa polichromia z II-giej połowy XVI wieku. Dekoracja malarska na sklepieniu posiada charakter ornamentalno-roślinny. Składa się ona z kilkuset stylizowanych, nie powtarzających się bukietów kwiatowo-roślinnych oraz popiersi i rozetek.
Podczas drugiego dnia konferencji uczestnicy wysłuchali wykładów poświęconych zabytkowej zieleni, a także o rozwiązaniach grzewczych stosowanych przy zabytkowych kościołach.
Podsumowując konferencję Barbara Jezierska złożyła deklarację wystąpienia do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o uznanie za pomnik historii pułtuskiej Bazyliki pod wezwaniem N.M.P.
Pułtusk, w przeszłości zapisywany jako Polthovia, Peltovsk, Poltgowsko, Pulthowsk, Poltowsk to drugie pod względem wieku – po Płocku – miasto na Mazowszu. Zgodnie z opisem Jędrzeja Święcickiego, był rezydencją biskupa płockiego, wybijającym się znacznie ponad inne miasta na tym szlaku leżące. Swoją pozycję, tak gospodarczą, jak i polityczną, utracił wprawdzie dawno, lecz pozostało mu to co najcenniejsze – historia. Mimo licznych pożarów, które spotkały miasto i zniszczeń wojennych dziś Pułtusk, ze swoją tysiącletnią historią, jest wciąż jednym z bardziej malowniczych miast na Mazowszu. Na szczęście duch tej historii ma gdzie pomieszkiwać, bo wiele obiektów udało się uratować zarówno od zawirowań małej i dużej historii jak i kapryśnej aury.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Monika Dziekan
Rzecznik MW Konserwatora Zabytków
Spuścizna Ładu w rejestrze zabytków, 19.08.2009 r.
środa, 19 sierpnia 2009 23:02
Zbiór maszyn, urządzeń tkackich, projektów malarskich i rysunkowych, wzorników/kart żakardowych oraz próbek tkanin stanowiących spuściznę po warsztacie Spółdzielni Artystów „Ład”, znajdujących się w Manufakturze Królewskiej w Łazienkach został wpisany do rejestru zabytków. Decyzję taką podjęła Barbara Jezierska Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków.
W ciągu całego okresu działalności manufaktury powstało 816 wzorów tkanin w tym 206 przed wojną
i 610 po wojnie. Jej zbiór jest największym i najpełniejszym zasobem materiałów dokumentujących działalność spółdzielni na polu tkaniny. W zbiorze dominują egzemplarze przede wszystkim z trzech pierwszych powojennych dekad, wartościowych nie tylko dla polskiego wzornictwa, ale budzących również coraz większe zainteresowanie poza granicami naszego kraju. Przedmiotowe obiekty ilustrują bowiem ważny i niezwykle płodny etap w historii polskiego tkalnictwa artystycznego. Zarówno próbki tkanin, projekty malarskie i rysunkowe jak i wzorniki żakardowe czy wreszcie same urządzenia tkackie z uwagi na swoją proweniencję posiadają pod względem naukowym charakter unikatowy.
Spółdzielnia artystyczna „Ład” powstała w 1926 z inicjatywy profesorów warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych: Józefa Czajkowskiego, Wojciecha Jastrzębowskiego, Karola Stryjeńskiego, Karola Tichego oraz studentów Heleny Bukowskiej, Lucjana Kintopfa, Jana Kurzątkowskiego i Eleonory Plityńskiej. „Ład” kontynuował założenia Towarzystwa „Polska Sztuka Stosowana” i „Warsztatów Krakowskich”. Spółdzielnia artystyczna „Ład” ukształtowała oblicze polskiej sztuki dekoracyjnej okresu dwudziestolecia międzywojennego. Działania „Ładu” miały na celu podniesienie rękodzieła na wyższy poziom artystyczny oraz wykształcenie rodzimego stylu w sztuce użytkowej. Celem spółdzielni było „projektowanie, wyrób i zbyt tkanin, sprzętów z drewna i metali, kamienia, szkła, skóry, tektury, papieru i wszelkich przedmiotów przemysłu artystycznego oraz dostarczanie całkowitych urządzeń wnętrz.” Ważne miejsce we wnętrzu „ładowskim” zajmowała tkanina – to ona tworzyła jego charakterystyczny klimat. Była wykorzystywana w obiciach mebli, makatach, narzutach, zasłonach. Często wykładano nią ściany lub wieszano zamiast obrazu. Jedną z głównych specjalności spółdzielni stały się tkaniny żakardowe. Była to ilościowo dominująca produkcja wyrobów Ładu. Żakard był łatwiejszy i tańszy w produkcji niż pracochłonny kilim, przez co stał się bardziej popularny. Tkaniny wykonywano zarówno na indywidualne zamówienia, jak i do sprzedaży detalicznej - tu głównie w formie makat ściennych, tkanin narzutowych, portier, serwet czy tkanin obiciowych. Stosowano nici lniane, wełniane, lniano wełniane i jedwabne.
Po II wojnie światowej reaktywowano „Ład” jako Spółdzielnię Pracy Architektury Wnętrz. Spółdzielnię „Ład” oficjalnie zlikwidowano w 1996 r. Powstała tkalnia, w znacznej mierze kontynuowała „ładowską” tradycję, podstawą jej działania stało się 12 krosien żakardowych. Obecnie cztery spośród nich stanowią własność Muzeum Łazienek Królewskich. Do listopada 2000 r. tkalnia mieściła się przy ul. Mińskiej 70. Na przełomie listopada i grudnia 2000 r. przeniesiono ją do szklarni w Łazienkach Królewskich, gdzie urządzono tzw. „Manufakturę Królewską”. W skład aktualnych zasobów „Manufaktury” wchodzą między innymi krosna żakardowe i gobelinowe, karty żakardowe, projekty rysunkowe i malarskie oraz próbki niektórych tkanin.
Monika Dziekan
Rzecznik MW Konserwatora Zabytków

i 610 po wojnie. Jej zbiór jest największym i najpełniejszym zasobem materiałów dokumentujących działalność spółdzielni na polu tkaniny. W zbiorze dominują egzemplarze przede wszystkim z trzech pierwszych powojennych dekad, wartościowych nie tylko dla polskiego wzornictwa, ale budzących również coraz większe zainteresowanie poza granicami naszego kraju. Przedmiotowe obiekty ilustrują bowiem ważny i niezwykle płodny etap w historii polskiego tkalnictwa artystycznego. Zarówno próbki tkanin, projekty malarskie i rysunkowe jak i wzorniki żakardowe czy wreszcie same urządzenia tkackie z uwagi na swoją proweniencję posiadają pod względem naukowym charakter unikatowy.
Spółdzielnia artystyczna „Ład” powstała w 1926 z inicjatywy profesorów warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych: Józefa Czajkowskiego, Wojciecha Jastrzębowskiego, Karola Stryjeńskiego, Karola Tichego oraz studentów Heleny Bukowskiej, Lucjana Kintopfa, Jana Kurzątkowskiego i Eleonory Plityńskiej. „Ład” kontynuował założenia Towarzystwa „Polska Sztuka Stosowana” i „Warsztatów Krakowskich”. Spółdzielnia artystyczna „Ład” ukształtowała oblicze polskiej sztuki dekoracyjnej okresu dwudziestolecia międzywojennego. Działania „Ładu” miały na celu podniesienie rękodzieła na wyższy poziom artystyczny oraz wykształcenie rodzimego stylu w sztuce użytkowej. Celem spółdzielni było „projektowanie, wyrób i zbyt tkanin, sprzętów z drewna i metali, kamienia, szkła, skóry, tektury, papieru i wszelkich przedmiotów przemysłu artystycznego oraz dostarczanie całkowitych urządzeń wnętrz.” Ważne miejsce we wnętrzu „ładowskim” zajmowała tkanina – to ona tworzyła jego charakterystyczny klimat. Była wykorzystywana w obiciach mebli, makatach, narzutach, zasłonach. Często wykładano nią ściany lub wieszano zamiast obrazu. Jedną z głównych specjalności spółdzielni stały się tkaniny żakardowe. Była to ilościowo dominująca produkcja wyrobów Ładu. Żakard był łatwiejszy i tańszy w produkcji niż pracochłonny kilim, przez co stał się bardziej popularny. Tkaniny wykonywano zarówno na indywidualne zamówienia, jak i do sprzedaży detalicznej - tu głównie w formie makat ściennych, tkanin narzutowych, portier, serwet czy tkanin obiciowych. Stosowano nici lniane, wełniane, lniano wełniane i jedwabne.
Po II wojnie światowej reaktywowano „Ład” jako Spółdzielnię Pracy Architektury Wnętrz. Spółdzielnię „Ład” oficjalnie zlikwidowano w 1996 r. Powstała tkalnia, w znacznej mierze kontynuowała „ładowską” tradycję, podstawą jej działania stało się 12 krosien żakardowych. Obecnie cztery spośród nich stanowią własność Muzeum Łazienek Królewskich. Do listopada 2000 r. tkalnia mieściła się przy ul. Mińskiej 70. Na przełomie listopada i grudnia 2000 r. przeniesiono ją do szklarni w Łazienkach Królewskich, gdzie urządzono tzw. „Manufakturę Królewską”. W skład aktualnych zasobów „Manufaktury” wchodzą między innymi krosna żakardowe i gobelinowe, karty żakardowe, projekty rysunkowe i malarskie oraz próbki niektórych tkanin.
Monika Dziekan
Rzecznik MW Konserwatora Zabytków
Strona 336 z 348
«PoczątekPoprzednia331332333334335336337338339340NastępnaOstatnie»